
Nierozważną, żeby nie powiedzieć mocniej, decyzją "drogowców" było rozpoczęcie modernizacji niektórych odcinków DK1 na wysokosci goczałkowic tuż przed końcem roku. Przy świątecznym natężeniu ruchu, dojazd z Bielska do Katowic może trwać nawet 2,5 godziny.
Zamknięto bowiem aż dwa odcinki tej drogi. Na odcinku Czechowice - Goczałkowice tworzy sie gigantyczny, ponad 5 kilometrowy korek.
Odnoszę osobiście wrażenie, że tak naprawdę decydenci w tym kraju mają nas kierowców, a wiec i obywateli, głęboko w d....e. Tak jakby nie można było owego remontu zrobić w styczniu, skoro i tak widać że zima w tego typu pracach nie przeszkadza - co też może dziwić.
A może chodziło o to, by zacząć projekt jeszcze w grudniu, bo środki budżetowe by przepadły. No i może się okazać że ów zamknięty odcinek będzie zamknięty do wiosny, bo w zimie nie można wykonywać tego typu prac....
Poczekamy, postoimy no i pewnie zobaczymy....